Zupo, góry sprowadziły mnie na ziemię. Leżę w pustym mieszkaniu z nogą w gipsie i jest to dość przykre doświadczenie, które – to wariant optymistyczny, nieooperacyjny – skończy się za około cztery tygodnie. Czuję się bardzo samotnie, a jednocześnie głupio mi prosić o pomoc lub ją od kogoś przyjmować. Send help.